Co łączy Vikrama z Indii, Mishę z Ukrainy, Jingling z Chin i Volkana z Turcji? Są członkami międzynarodowej organizacji studenckiej AIESEC i przyjechali do naszego regionu na praktyki wakacyjne. Pracują dla lokalnych firm zdobywając doświadczenie zawodowe, działają jako wolontariusze w organizacjach pozarządowych, a w wolnym czasie zwiedzają najpiękniejsze zakątki kraju i integrują się z polskimi studentami.
Jest ich siedmioro - troje Chińczyków, Hindus, Turek i dwoje Ukraińców. Przyjechali do Polski, ponieważ podczas wakacji chcą zdobyć doświadczenie odbywając staż zagraniczny. Dlaczego wybrali Polskę? Dla Azjatów jesteśmy ciągle krajem egzotycznym, ciekawi ich nasza historia i architektura. Misha i Tatyana, praktykanci z Ukrainy byli już w Polsce kilka razy i dlatego zdecydowali się na odbycie praktyki właśnie tu. Wszyscy praktykanci oceniają nasz kraj jako nowoczesny i rozwijający się, z ciekawymi i różnorodnymi ofertami staży; w bazie danych AIESEC, organizacji, która koordynuje program praktyk, polscy przedsiębiorcy plasują się na trzecim miejscu tuż za Chinami i Indiami.
Stażyści pozostaną na praktykach od dwóch do sześciu miesięcy, dla wielu z nich jest to pierwsza tak daleka i długa wyprawa. Zgodnie twierdzą, że najbardziej brakuje im rodziny i .... domowego jedzenia. Chinki narzekają, że ciężko im przestawić się na polską wysokokaloryczną kuchnię, Volkan z Turcji nie może nadziwić się dlaczego Polacy cały czas jedzą kanapki. Urzeka ich polska gościnność i chęć niesienia pomocy, Jiang Ying wspomina jak na Dworcu Centralnym w Warszawie pewien pan, widząc jak męczy się z ciężkim bagażem podszedł i zaproponował jej pomoc; Tatyana mówi, że Polacy są bardzo otwarci i życzliwi w stosunku do obcokrajowców, a to że rozumie polski tylko ułatwiło jej aklimatyzację w naszym kraju. Pozostali praktykanci entuzjastycznie wypowiadali się na temat piękna polskiej przyrody, średniowiecznej architektury i możliwości jakie daje im odbycie praktyki zagranicznej w firmach współpracujących z ich krajami.
Jingling, która odbywa staż w dziale handlowym w firmie w Bydgoszczy, pierwszy raz spotkała się ze swoim pracodawcą w Dalian, w Chinach; Jiang Ying przed przyjazdem do Polski prowadziła stoisko swojej firmy na targach w Pekinie. Praktykanci pracują głównie w działach marketingu i handlu zagranicznego, nawiązują kontakty handlowe, pomagają w tłumaczeniach dokumentów i zrozumieniu mentalności klienta z ich obszaru kulturowego. Nie wszyscy jednak przyjeżdżają tu tylko w celach zawodowych. Volkan i Tatyana pracują jako wolontariusze w Bydgoskim Zespole Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych zajmując się dziećmi z rodzin patologicznych, organizując im zajęcia dodatkowe i ucząc języka angielskiego.
To, co najbardziej denerwuje ich w codziennym życiu w Polsce to bariera językowa. Ciągle jeszcze mało osób mówi po angielsku i obcokrajowcom ciężko załatwić jest nawet najprostsze sprawy. Jedna z Chinek opowiada jak po dziesięciu minutach intensywnej gestykulacji musiała narysować autobus aby kupić bilet w kiosku; wszyscy praktykanci zgodnie potwierdzają, że na zadawane przez nich pytania po angielsku regularnie słyszą odpowiedzi po polsku. Volkan mówi z uśmiechem, że z tego powodu musi przyspieszyć ze swoją nauką polskiego, bo w innym wypadku ciężko będzie mu się dogadać.
[tekst Agnieszka Pruszek][na podstawie wywiadu przeprowadzonego 19 lipca 2009]
Z jakich krajów przybyli?
Brazylia - Rafael
Kolumbia -John Alexandre Parea Bermudez
Chiny -YingJiang (Joy)
Ukraina -Misha
Ukraina -Tina
Turcja -Volcan
Chiny -Tianshi
Indie - Vikram
Chiny - Jenny Lin
Kamerun - Kang
Chiny -Sylvia
Serdecznie witamy naszych praktykantów!!
A jak było na Welcome Party, które odbyło się w Bydgoszczy- już niedługo;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz